Nie zatrzymał się do policyjnej kontroli, teraz odpowie za przestępstwo
Policjanci z „patrolówki” po krótkim pościgu zatrzymali kierowcę, który nie reagował na policyjne sygnały. Jak się później okazało, mężczyzna nie był całkiem trzeźwy, a także nie miał przy sobie dokumentów. Swoim zachowaniem popełnił przestępstwo i dwa wykroczenia. Grozi mu do 5-ciu lat pozbawienia wolności.
W piątek w nocy (21.07) policjanci podczas patrolu w miejscowości Puszcza Miejska zauważyli kierowcę seata, który na ich widok przyśpieszył i zaczął się oddalać. W związku z tym policjanci postanowili go skontrolować i wydali sygnały do zatrzymali. Kierowca jednak to zlekceważył i dalej uciekał.
Policjanci natychmiast udali się w pościg przy włączonych jednocześnie sygnałach dźwiękowych i świetlnych. Po chwili mężczyzna wjechał na posesję, wysiadł z pojazdu i dalej próbował uciekać pieszo. Szybko jednak został zatrzymany przez policjantów. Był nim 43-letni mieszkaniec powiatu rypińskiego. W trakcie dalszej kontroli okazało się, dlaczego kierowca chciał uniknąć kontaktu z policjantami.
Badanie policyjnym alkomatem wykazało, że znajdował się po użyciu alkoholu. Nie miał także przy sobie wymaganych dokumentów.
Za swoje zachowanie mężczyzna odpowie przed sądem. Zgodnie z nowymi przepisami, które weszły w życie 01 czerwca 2017 roku niezatrzymanie się do kontroli pomimo wydawanych poleceń przez policjantów stanowi przestępstwo i za ten czyn grozi mu od 3 miesięcy do 5-ciu lat pozbawienia wolności.
Ponadto odpowie również za kierowanie pojazdem po użyciu alkoholu i za nieposiadanie dokumentów w czasie kontroli.