Uciekał przed policjantami, okazało się że ma na sumieniu szereg przewinień
Policjanci z ruchu drogowego prowadzili pościg za kierowcą opla. Po jego zatrzymaniu okazało się, że mężczyzna ma na sumieniu szereg przewinień, ostatecznie trafił do zakładu karnego.
Wczoraj (19.12.24) patrol ruchu drogowego podczas przejazdu ulicą Mławską w Rypinie zauważył kierującego oplem, który nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Policjanci pojechali za kierowcą i dali mu sygnał do zatrzymania. Mężczyzna jednak przyspieszył i zaczął uciekać. Funkcjonariusze rozpoczęli pościg przy włączonych sygnałach świetlnych i dźwiękowych. W pewnym momencie kierowca opla na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, wjechał w pole, po czym porzucił pojazd i zaczął uciekać pieszo. Nie trwało to jednak długo, bo po chwili był już w rękach policjantów.
Mężczyzna od razu przyznał się policjantom, że jest poszukiwany i przed chwilą dokonał kradzieży paliwa ze stacji benzynowej. Był to 43-latek pochodzący z powiatu brodnickiego.
Policjanci doprowadzili mężczyznę do jednostki policji. Tam okazało się, że ma na sumieniu więcej przewinień. 43-latek kierował pojazdem bez uprawnień, a w organizmie miał blisko pół promila alkoholu. Dodatkowo policjanci ustalili, że mężczyzna dwukrotnie dokonał kradzieży paliwa ze stacji.
Mężczyzna, jeszcze tego samego dnia, gdy wytrzeźwiał, został przesłuchany. Oprócz szeregu zarzutów z kodeksu wykroczeń usłyszał także zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej, co jest przestępstwem i grozi mu za to do 5-ciu lat więzienia.
Po wykonaniu z nim czynności procesowych, mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, skąd zostanie doprowadzony do zakładu karnego. Za mężczyzna były bowiem wystawione dwa nakazy doprowadzenia do zakładu karnego.